Z wielkiej tęsknoty
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-MFSfGDyyolk/VAHptTM430I/AAAAAAAAANA/2nOssXYSvZo/s1600/DSCN0160.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-MFSfGDyyolk/VAHptTM430I/AAAAAAAAANA/2nOssXYSvZo/s1600/DSCN0160.JPG" height="150" width="200" /></a></div><div style="text-align: justify;"><span style="background-color: white;"><b>Uwiodles mnie, Panie, a ja pozwolilem sie uwiesc; ujarzmiles mnie i przemogles. Stalem sie codziennym posmiewiskiem, wszyscy mi uragaja. Albowiem ilekroc mam zabierac glos, musze obwieszczac: Gwalt i ruina! Tak, slowo Panskie stalo sie dla mnie codzienna zniewaga i posmiewiskiem. I powiedzialem sobie: Nie bede Go juz wspominal ani mowil w Jego imie! Ale wtedy zaczal trawic moje serce jakby ogien, nurtujacy w moim ciele. Czynilem wysilki, by go stlumic, lecz nie potrafilem</b></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="background-color: white;">Niezwykla harmonia Boga i czlowieka. Jedno teskni za drugim, drugie otwarte jest na Pierwszego. Choc bajka to spotkanie nie jest. Czesto, nasza przynaleznosc do Chrystusa zostaje okupiona niezrozumieniem, samotnoscia, szyderstwem, zniecheceniem. Chcesz byc blisko Pana, a w zyciu wszystko jak na przekor. Tesknisz gleboko za Panem, a jednoczesnie czujesz pustke. Probujesz cos zrobic, a ogien serca narasta. Czy zycie z Bogiem jest trudne? Trudne jest to pytanie. Bo bliskosc Pana nie wyklucza z naszego zycia trudnych doswiadczen, mobilizuje do dzialania, poswiecenie, trudu. Ale doswiadczenie bliskosci jest staje sie dla Ciebie tak wyrazne, niezatarte, ze wszelkie trudnosci sa dla Ciebie niczym. Najgorsze jest chyba niezdecydowanie. Widzialem ludzi, ktorzy niby ida za Bogiem, ale szukaja siebie, albo drugiego czlowieka. Wciaz skupieni na sobie, wciaz niezadowoleni, truja siebie i swiat i uwazaja, ze wszystko w porzadku. Dlaczego? Bo Boga przykryli soba. Modle sie dzisiaj za wszystkich, co zadowalaja sie stworzonymi przez siebie bozkami, by wreszcie zwrocili sie ku Panu. Milej niedzieli '+' ks. Adam</span></div>
Przepraszamy, komentowanie jest niedostępne.