Z Bogiem

<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-Lsqcs8-Tefk/WHwCpe4_43I/AAAAAAAACJQ/VaYEMEstIZEV4ayeIU9OUIrCA3tlo164ACLcB/s1600/DSCN1567.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://1.bp.blogspot.com/-Lsqcs8-Tefk/WHwCpe4_43I/AAAAAAAACJQ/VaYEMEstIZEV4ayeIU9OUIrCA3tlo164ACLcB/s200/DSCN1567.JPG" width="200" /></a><b>Uczniowie Jana i faryzeusze mieli wlasnie post. Przyszli wiec do Niego i pytali: Dlaczego uczniowie Jana i uczniowie faryzeuszow poszcza, a Twoi uczniowie nie poszcza? Jezus im odpowiedzial: Czy goscie weselni moga poscic, dopoki pan mlody jest z nimi? Nie moga poscic, jak dlugo pana mlodego majka u siebie. Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiora im pana mlodego, a wtedy, w ow dzien, beda poscic. Nikt nie przyszywa laty z surowego sukna do starego ubrania. W przeciwnym razie nowa lata obrywa jeszcze /czesc/ ze starego ubrania i robi sie gorsze przedarcie. Nikt tez mlodego wina nie wlewa do starych buklakow. W przeciwnym razie wino rozerwie buklaki; i wino przepadnie, i buklaki. Lecz mlode wino /nalezy wlewac/ do nowych buklakow.</b><o:p></o:p></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Wiesz, tak sobie mysle, ze dosyc powazna przeszkoda w zyciu duchowym jest legalistyczne patrzenie na Boga. Bardzo trudno znalezc osobe, ktora jest zadowolona z tego, ze zyje dla Boga. Jesli wypelniamy przykazania, to wciaz myslimy o tych, ktorzy nie wypelniaja. Niby jestesmy z Bogiem, a zazdroscimy tym, ktorzy uzywaja zycia i moze w ostatniej godzinie sie nawroca. Chyba wciaz probujemy przyszywac nowa late do starego sukna. A przeciez zycie z Bogiem jest najwieksza radoscia. Czemu wiec tego nie czujemy? No wlasnie. Odpowiedz zostawiam Tobie '+' ks. Adam</div>