Wspólnota "W mocy Ducha"

Wolność prawdziwa

<div style="text-align: justify;"><span style="background-color: white;"><b>W dzien szabatu Jezus wszedl do synagogi. Byl tam czlowiek, ktory mial uschla reke. A sledzili Go, czy uzdrowi go w szabat, zeby Go oskarzyc. On zas rzekl do czlowieka, ktory mial uschla reke: Stan tu na srodku! A do nich powiedzial: Co wolno w szabat: uczynic cos dobrego czy cos zlego? Zycie ocalic czy zabic? Lecz oni milczeli. Wtedy spojrzawszy wkolo po wszystkich z gniewem, zasmucony z powodu zatwardzialosci ich serca, rzekl do czlowieka: Wyciagnij reke! Wyciagnal, i reka jego stala sie znow zdrowa. A faryzeusze wyszli i ze zwolennikami Heroda zaraz odbyli narade przeciwko Niemu, w jaki sposob Go zgladzic.</b></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="background-color: white;">Nie skupiajac sie na oczywistych roznicach, jest w nas cos z postawy faryzeuszy, zwlaszcza jesli chodzi o wyszukiwanie haczykow wiary i proby zagonienia Pana w kozi rog. W niektorych rozmowach odnosze wrazenie, jakby moi rozmowcy chcieli wykrzyczec Bogu - Mamy Cie. Dziwna sympatia wobec prawnych kruczkow jest charakterystyczna cecha niewolnikow. Wlasnie tak. Gdyby czlowiek uwierzyl, ze Jezus czyni go prawdziwie wolnym i gdyby te wolnosc przyjal, nie tracilby czasu na bezcelowe przepychanki. Pan na szczescie pozostaje wolny i w tym tkwi nasza nadzieja '+' ks. Adam</span></div>

Przepraszamy, komentowanie jest niedostępne.

Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy.