Wspólnota "W mocy Ducha"

Wobec Boga samego

<div style="text-align: justify;"><span style="background-color: white;"><b>Jezus przemowil do tlumow i do swych uczniow tymi slowami: Na katedrze Mojzesza zasiedli uczeni w Pismie i faryzeusze. Czyncie wiec i zachowujcie wszystko, co wam poleca, lecz uczynkow ich nie nasladujcie. Mowia bowiem, ale sami nie czynia. Wiaza ciezary wielkie i nie do uniesienia i klada je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyc ich nie chca. Wszystkie swe uczynki spelniaja w tym celu, zeby sie ludziom pokazac. Rozszerzaja swoje filakterie i wydluzaja fredzle u plaszczow. Lubia zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesla w synagogach. Chca, by ich pozdrawiano na rynkach i zeby ludzie nazywali ich Rabbi. Otoz wy nie pozwalajcie nazywac sie Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy bracmi jestescie. Nikogo tez na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. Nie chciejcie rowniez, zeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus. Najwiekszy z was niech bedzie waszym sluga. Kto sie wywyzsza, bedzie ponizony, a kto sie poniza, bedzie wywyzszony.</b></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="background-color: white;">Niezbyt popularne slowa, rzec by mozna - malo medialne. Zdarza sie, ze usprawiedliwiamy swoja letniosc zachowaniem kaplanow. Nie uwazam na mszy (nie mowiac juz, ze wcale nie chodze), bo kazanie jest nudne. Nie lubie spowiedzi, bo ksiadz mnie nie rozumie, a poza tym sam jest nie lepszy. Nie daje jalmuzny, bo jakie ksieza maja samochody?! Wymowki mozna mnozyc, ale nie jest to konieczne. Fakt faktem, ze nie pochwalam faryzejskiego zachowania u nikogo, tym bardziej u kaplanow, ale prawda tez jest, ze kazdy sam o sobie zda sprawe Bogu. Chrystus dal nam Kosciol, ktoremu mamy byc posluszni. Kosciol nie jest doskonaly; jest swiety, swietoscia Chrystusa i Jego wiernych slug, ale jest tez grzeszny, naszym grzechem. Sluchajac Kosciola, sluchamy glosu Boga, bez wzgledu na to, jak zyje ten czy tamten ksiadz. Mam swiadomosc, ze posluszenstwo nie jest latwa sprawa, ale mam tez doswiadczenie, ze jest sprawa bardzo owocna i dlatego mamy z nim tyle problemow '+' ks. Adam</span></div>

Przepraszamy, komentowanie jest niedostępne.

Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy.