We właściwym porządku
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-elBS70N7ZzY/V3bE2A94cRI/AAAAAAAABgM/FhnhYb_2mbA0b8MTPAgFVKgJVWnkCdSTQCLcB/s1600/DSC03212.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://4.bp.blogspot.com/-elBS70N7ZzY/V3bE2A94cRI/AAAAAAAABgM/FhnhYb_2mbA0b8MTPAgFVKgJVWnkCdSTQCLcB/s200/DSC03212.JPG" width="200" /></a><b>Uczniowie Jana podeszli do Jezusa i zapytali: Dlaczego my i faryzeusze duzo poscimy, Twoi zas uczniowie nie poszcza? Jezus im rzekl: Czy goscie weselni moga sie smucic, dopoki pan mlody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiora im pana mlodego, a wtedy beda poscic. Nikt nie przyszywa laty z surowego sukna do starego ubrania, gdyz lata obrywa ubranie, i gorsze robi sie przedarcie. Nie wlewa sie tez mlodego wina do starych buklakow. W przeciwnym razie buklaki pekaja, wino wycieka, a buklaki sie psuja. Raczej mlode wino wlewa sie do nowych buklakow, a tak jedno i drugie sie zachowuje.</b><o:p></o:p></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Znana jest opowiesc o pewnym bardzo pokornym czlowieku, ktory nazywal sie najwiekszym grzesznikiem do chwili, gdy wszyscy zaprzeczali temu. Jednak z chwila, kiedy nikt nie zaprzeczyl, ow pokorny medrzec, przeklal wszystkich. Nasza duchowa droga tarci swoja moc i znaczenie, gdy staje sie sposobem wywyzszania siebie kosztem innych. Chcesz poscic, posc, chcesz kleczec, klecz, chcesz siedziec w popiele, siedz, ale nie pogardzaj innymi. Kazdy ma swoja wrazliwosc na Pana i moze sie okazac, ze ten niby byle jaki, bedzie blizej Jezusa niz Ty. Oby sie nie okazalo! Z blogoslawienstwem '+' ks. Adam</div>
Przepraszamy, komentowanie jest niedostępne.