W oczekiwaniu
Królu narodów, kamieniu węgielny Kościoła, przyjdź i zbaw człowieka, którego z mułu utworzyłeś.
Ta starożytna antyfona śpiewana przed Bożym Narodzeniem, wciąż tak aktualna, wyraża wielką tęsknotę za obiecanym Zbawicielem. Nasza kondycja jest marna - jesteśmy z mułu, z błota. A ziemia ciągnie do ziemi, nie do nieba. Ale na szczęście mamy też solidny kamień węgielny, solidny i trwały fundament. Cała nasza nadzieja nie jest w nas, w naszym staraniu, czy przygotowaniu, ale w pragnieniu przyjęcia Tego, który daje zbawienie. Cała nasza nadzieja '+' ks. Adam
Przepraszamy, komentowanie jest niedostępne.