Ucz się prosić
<div style="text-align: justify;"><b>Jezus udal sie w okolice Tyru i Sydonu. Wstapil do pewnego domu i chcial, zeby nikt o tym nie wiedzial, lecz nie mogl pozostac w ukryciu. Wnet bowiem uslyszala o Nim kobieta, ktorej coreczka byla opetana przez ducha nieczystego. Przyszla, upadla Mu do nog, a byla to poganka, Syrofenicjanka rodem, i prosila Go, zeby zlego ducha wyrzucil z jej corki. Odrzekl jej: Pozwol wpierw nasycic sie dzieciom; bo niedobrze jest zabrac chleb dzieciom, a rzucic psom. Ona Mu odparla: Tak, Panie, lecz i szczenieta pod stolem jadaja z okruszyn dzieci. On jej rzekl: Przez wzglad na te slowa idz, zly duch opuscil twoja corke. Gdy wrocila do domu, zastala dziecko lezace na lozku, a zly duch wyszedl.</b></div><div style="text-align: justify;">To jasne, ze Ty tez chcialbys, by Jezus spelnil jakas Twoja prosbe. Ale czy masz w sobie na tyle odwagi i na tyle pokory, by tak jak ta poganka upasc Jezusowi do stop posrod tlumu i prosic Go o laske. Czy masz na tyle wiary, by wrocic do siebie, wiedzac, ze Pan Cie wysluchal? Masz prawo prosic, to oczywiste, sam Jezus nas do tego zacheca. Jednak pros z wiara, a nie z kaprysem malego dziecka. Uwierz, ze Jezus dziala. Wyznaj przed swiatem, ze On jest Twoim Panem, dla ktorego nie ma nic niemozliwego '+' ks. Adam</div>
Przepraszamy, komentowanie jest niedostępne.