Tylko jednego
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-vigE2spm6do/V_KeeZDKq6I/AAAAAAAABv4/OJyGfHeBFME2ue1rugTAZ21kSLDZn7HkQCLcB/s1600/DSCN1549.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://3.bp.blogspot.com/-vigE2spm6do/V_KeeZDKq6I/AAAAAAAABv4/OJyGfHeBFME2ue1rugTAZ21kSLDZn7HkQCLcB/s200/DSCN1549.JPG" width="200" /></a></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><b>Jezus przyszedl do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjela Go do swego domu. Miala ona siostre, imieniem Maria, ktora siadla u nog Pana i przysluchiwala sie Jego mowie. Natomiast Marta uwijala sie kolo rozmaitych poslug. Przystapila wiec do Niego i rzekla: Panie, czy Ci to obojetne, ze moja siostra zostawila mnie sama przy uslugiwaniu? Powiedz jej, zeby mi pomogla. A Pan jej odpowiedzial: Marto, Marto, troszczysz sie i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego. Maria obrala najlepsza czastke, ktorej nie bedzie pozbawiona.</b><o:p></o:p></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Moze sie wydawac, ze Pan zganil Marte za to, ze Go ugoscila, a przeciez goscinnosc wyplywa z milosiernej milosci. Otoz, Jezus nie wskazal Marcie na to, ze starala sie byc pierwszorzedna pania domu, ale za to, ze w uwijaniu sie wokol rozmaitych poslug nie otworzyla sie na Boga. Mozna w niej dostrzec swoiste rozdwojenie, ktore nie pozwala oddac sie czemus w pokoju i z nadzieja na owoc. Marta pozwolila, by w jej zycie wszedl niepokoj, ktory zamyka na laske. Dlatego tak wazne jest, szukac Boga w tym, co jest tu i teraz, a nie dopasowywac Go sobie do swoich wyobrazen '+' ks. Adam</div>
Przepraszamy, komentowanie jest niedostępne.