Wspólnota "W mocy Ducha"

Światło w świetle

<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-FRtYtOVXDdw/VSev-xK89sI/AAAAAAAAAjM/UDfo_N394N0/s1600/DSC00566.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-FRtYtOVXDdw/VSev-xK89sI/AAAAAAAAAjM/UDfo_N394N0/s1600/DSC00566.JPG" height="150" width="200" /></a></div><div style="text-align: justify;"><span style="background-color: white;"><b>Po swym zmartwychwstaniu, wczesnym rankiem w pierwszy dzien tygodnia, Jezus ukazal sie najpierw Marii Magdalenie, z ktorej wyrzucil siedem zlych duchow. Ona poszla i oznajmila to tym, ktorzy byli z Nim, pograzonym w smutku i placzacym. Ci jednak slyszac, ze zyje i ze ona Go widziala, nie chcieli wierzyc. Potem ukazal sie w innej postaci dwom z nich na drodze, gdy szli do wsi. Oni powrocili i oznajmili pozostalym. Lecz im tez nie uwierzyli. W koncu ukazal sie samym Jedenastu, gdy siedzieli za stolem, i wyrzucal im brak wiary i upor, ze nie wierzyli tym, ktorzy widzieli Go zmartwychwstalego. I rzekl do nich: Idzcie na caly swiat i gloscie Ewangelie wszelkiemu stworzeniu!</b></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="background-color: white;">Wiara nigdy i dla nikogo nie jest, nie powinna byc, czyms latwym. Nawet najblizsi uczniowie nie przyjeli tajemnicy zmartwychwstania z jakas lekkoscia. To Bog daje swiatlo, ale tego swiatla nie dostrzezemy bez swiatla wiary. Paradoks. Trzeba uwierzyc, zeby przyjac i trzeba przyjac, zeby wierzyc. Jednak w koncu, ci ktorzy zdobeda sie na wytrwalosc, ujrza Zmartwychwstalego i wtedy nie trzeba bedzie juz nic tlumaczyc '+' ks. Adam</span></div>

Przepraszamy, komentowanie jest niedostępne.

Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy.