Słowo pewne
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-odBDnrKJCxw/VOuE3BRLUGI/AAAAAAAAAeE/-7Lvprl9vug/s1600/DSCN0514.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-odBDnrKJCxw/VOuE3BRLUGI/AAAAAAAAAeE/-7Lvprl9vug/s1600/DSCN0514.JPG" height="150" width="200" /></a></div><div style="text-align: justify;"><span style="background-color: white;"><b>To mowi Pan Bog: Podobnie jak ulewa i snieg spadaja z nieba i tam nie powracaja, dopoki nie nawodnia ziemi, nie uzyznia jej i nie zapewnia urodzaju, tak iz wydaje nasienie dla siewcy i chleb dla jedzacego, tak slowo, ktore wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chcialem, i nie spelni pomyslnie swego poslannictwa.</b></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="background-color: white;">Pospiech i bieganina naszych czasow wkrada sie takze na plaszczyzne religijna. Chcemy natychmiast doswiadczac skutkow naszych modlitw, owocow naszych praktyk i celowosci wiary. Kazde czekanie uznajemy przewaznie za strate czasu i bezowocne doswiadczenie. A jesli Pan odpowiada, to niestety czesciej czekamy, by spelnil to, czego my chcemy i w taki sposob, jakiego my oczekujemy. Slowo Pana objawia nam Jego wole, a nie nasza. I tu zaczyna sie cala historia. Przyjrzyj sie dzisiaj sobie i zastanow sie, czego tak naprawde chcesz sluchac: slowa Boga czy swojego slowa. Z blogoslawienstwem '+' ks. Adam</span></div>
Przepraszamy, komentowanie jest niedostępne.