Rozkochani

<div style="text-align: justify;"><b>Pan powiedzial do Mojzesza: Mow do calej spolecznosci Izraela i powiedz im: Badzcie swietymi, bo Ja jestem swiety, Pan, Bog wasz! Nie bedziecie krasc, nie bedziecie klamac, nie bedziecie oszukiwac jeden drugiego. Nie bedziecie przysiegac falszywie na moje imie. Byloby to zbezczeszczenie imienia Boga twego. Ja jestem Pan! Nie bedziesz uciskal blizniego, nie bedziesz go wyzyskiwal. Zaplata najemnika nie bedzie pozostawac w twoim domu przez noc az do poranka. Nie bedziesz zlorzeczyl gluchemu. Nie bedziesz kladl przeszkody przed niewidomym, ale bedziesz sie bal Boga twego. Ja jestem Pan! Nie bedziecie wydawac niesprawiedliwych wyrokow. Nie bedziesz stronniczym na korzysc ubogiego, ani nie bedziesz mial wzgledow dla bogatego. Sprawiedliwie bedziesz sadzil blizniego. Nie bedziesz szerzyl oszczerstw miedzy krewnymi, nie bedziesz czyhal na zycie blizniego. Ja jestem Pan! Nie bedziesz zywil w sercu nienawisci do brata. Bedziesz upominal blizniego, aby nie zaciagnac winy z jego powodu. Nie bedziesz szukal pomsty, nie bedziesz zywil urazy do synow twego ludu, ale bedziesz milowal blizniego jak siebie samego. Ja jestem Pan!</b></div><div style="text-align: justify;">Swietosc chrzescijanina nie jest perfekcyjnym spelnianiem najdrobniejszych przykazan, nie jest doskonaloscia zycia. Swietosc chrzescijanina ma swoj poczatek w Bogu. Pan daje przykazania nie po to, by dojsc do swietosci, ale by otworzyc sie na Jego swietosc. Wielokrotnie spotykam sie z narzekaniem i z wyrzutem, ze zycie wedlug przykazan nie jest latwe. A czy milosc jest latwa? Czy w milosci chodzi o to, by bylo latwo? W malzenstwie, w rodzinie, w przyjazni nie zawsze jest latwo, a przeciez nie chcemy zyc bez milosci. Dlaczego zatem nie przekladamy tego na zycie wiary? Chyba dlatego, ze wciaz trudno nam uwierzyc, ze Bog naprawde pragnie tylko milosci, i to konkretnie naszej. Czyzby to mialo byc proste az tak? Wlasnie tak. Rozkochaj sie w Bogu '+' ks. Adam&nbsp;<b> </b></div>