Przemienieni w ogniu

<div style="text-align: justify;"><b>Oto Ja wysle aniola mego, aby przygotowal droge przede Mna, a potem nagle przybedzie do swej swiatyni Pan, ktorego wy oczekujecie, i Aniol Przymierza, ktorego pragniecie. Oto nadejdzie, mowi Pan Zastepow. Ale kto przetrwa dzien Jego nadejscia i kto sie ostoi, gdy sie ukaze? Albowiem On jest jak ogien zlotnika i jak lug farbiarzy. Usiadzie wiec, jakby mial przetapiac i oczyszczac srebro, i oczysci synow Lewiego, i przecedzi ich jak zloto i srebro, a wtedy beda skladac Panu ofiary sprawiedliwe. Wtedy bedzie mila Panu ofiara Judy i Jeruzalem jak za dawnych dni i lat starozytnych.</b></div><div style="text-align: justify;">Wizja dnia sadu nie jest latwa do przyjecia, ale tylko dla ludzi tego swiata. Narodzenie Syna Bozego zapoczatkowalo nowy okres w dziejach ludzkosci i w zyciu konkretnego czlowieka. Jezus oczyszcza swiat z brudu grzechu i daje mu nowe oblicze. Dopelnieniem tego bedzie Jego powtorne przyjscie. Wizja ognia przywodzi na mysl bol i swad spalenizny. Jednak ogien Pana, choc w oczach swiata straszny, to dla wierzacych bedzie nowym narodzeniem, za ktorym beda tesknic, nie mogac sie go doczekac. Byle tylko zlaczyc sie z Bogiem w milosci '+' ks. Adam<b> </b></div>