Prawdziwy dramat
<div style="text-align: justify;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-j9ZDeMiKhFc/VdNEoBSfl7I/AAAAAAAAA10/VPHPyi5mRsw/s1600/DSCN0302.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://1.bp.blogspot.com/-j9ZDeMiKhFc/VdNEoBSfl7I/AAAAAAAAA10/VPHPyi5mRsw/s200/DSCN0302.JPG" width="200" /></a><span style="background-color: white;"><b>Jezus powiedzial do niektorych, co ufali sobie, ze sa sprawiedliwi, a innymi gardzili, te przypowiesc: Dwoch ludzi przyszlo do swiatyni, zeby sie modlic, jeden faryzeusz a drugi celnik. Faryzeusz stanal i tak w duszy sie modlil: Boze, dziekuje Ci, ze nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszusci, cudzoloznicy, albo jak i ten celnik. Zachowuje post dwa razy w tygodniu, daje dziesiecine ze wszystkiego, co nabywam. Natomiast celnik stal z daleka i nie smial nawet oczu wzniesc ku niebu, lecz bil sie w piersi i mowil: Boze, miej litosc dla mnie, grzesznika. Powiadam wam: Ten odszedl do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Kazdy bowiem, kto sie wywyzsza, bedzie ponizony, a kto sie uniza, bedzie wywyzszony.</b></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="background-color: white;">Problem faryzeusza nie lezy w jego gorliwosci; istotnie mogl wykonywac to wszystko, o czym mowil. Glownym jego problemem nie jest tez pycha, choc ego mial niezle napompowane. Faryzeusz uwierzyl, ze jego doskonalosc i skrupulatna wiernosc prawu sa wystarczajacym, a moze i jedynym, powodem bycia usprawiedliwionym przed Panem, choc watpie, zeby faryzeusz myslal wtedy o jakimkolwiek usprawiedliwieniu. Przekonanie, ze sam zasluzyl sobie na przychylnosc Boga, przywiodla go calkowitej slepoty wiary. I jako slepy chcial wskazywac droge nawet samemu Bogu. Grzech, choc ohydny i tragiczny w skutkach, nie jest najwiekszym dramatem czlowieka. Bo nawet w grzechu mozemy liczyc na Boga. Pytanie, czy starczy nam pokory, by wolac do Boga '+' ks. Adam</span></div>
Przepraszamy, komentowanie jest niedostępne.