Panie, ratuj
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-gDQkj_VaiMQ/V3FqmRjozRI/AAAAAAAABfM/i0cDCJYa8cY0gPX7vgt2PM064KgyrD08ACLcB/s1600/DSC02965.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://4.bp.blogspot.com/-gDQkj_VaiMQ/V3FqmRjozRI/AAAAAAAABfM/i0cDCJYa8cY0gPX7vgt2PM064KgyrD08ACLcB/s200/DSC02965.JPG" width="200" /></a><b>Gdy Jezus wszedl do lodzi, poszli za Nim Jego uczniowie. Nagle zerwala sie gwaltowna burza na jeziorze, tak ze fale zalewaly lodz; On zas spal. Wtedy przystapili do Niego i obudzili Go, mowiac: Panie, ratuj, giniemy! A On im rzekl: Czemu bojazliwi jestescie, malej wiary? Potem wstal, rozkazal wichrom i jezioru, i nastala gleboka cisza. A ludzie pytali zdumieni: Kimze On jest, ze nawet wichry i jezioro sa Mu posluszne?</b><o:p></o:p></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Mam takie przekonanie, poparte wieloma rozmowami, ze nie do konca wierzymy w Boza moc i potege. Ewangeliczne przekazy czesto wydaja nam sie literatura 'ku pokrzepieniu serc'. Az chcialoby sie powtorzyc za Panem: czemu tak bojazliwi jestescie? Sadze, ze wielokrotnie tracimy okazje doswiadczenia cudu przez wlasny wybor. Nie czekamy na cud, albo mamy swoj plan an niego. A wystarczy zawolac z glebi serca: Panie ratuj! Czy myslisz, ze Bog pozostanie obojetny wobec wolania swego dziecka? Prowadz swoja wiare w obszary dzieciectwa, a jeszcze niejedno Cie zaskoczy '+' ks. Adam</div>
Przepraszamy, komentowanie jest niedostępne.