O dobrą troskę
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-N64P3U2q16Q/VUkCO9r6MBI/AAAAAAAAAmE/64CBfm0czmA61WInYZZ23xJvOzIjoMjHQCKgB/s1600/IMGP1485.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://1.bp.blogspot.com/-N64P3U2q16Q/VUkCO9r6MBI/AAAAAAAAAmE/64CBfm0czmA61WInYZZ23xJvOzIjoMjHQCKgB/s200/IMGP1485.JPG" width="200" /></a><b>Nikt nie moze dwom panom sluzyc. Bo albo jednego bedzie nienawidzil, a drugiego bedzie milowal; albo z jednym bedzie trzymal, a drugim wzgardzi. Nie mozecie sluzyc Bogu i Mamonie. Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie sie zbytnio o swoje zycie, o to, co macie jesc i pic, ani o swoje cialo, czym sie macie przyodziac. Czyz zycie nie znaczy wiecej niz pokarm, a cialo wiecej niz odzienie? Przypatrzcie sie ptakom w powietrzu: nie sieja ani zna i nie zbieraja do spichlerzy, a Ojciec wasz niebieski je zywi. Czyz wy nie jestescie wazniejsi niz one? Kto z was przy calej swej trosce moze chocby jedna chwile dolozyc do wieku swego zycia? A o odzienie czemu sie zbytnio troszczycie? Przypatrzcie sie liliom na polu, jak rosna: nie pracuja ani przeda. A powiadam wam: nawet Salomon w calym swoim przepychu nie byl tak ubrany jak jedna z nich. Jesli wiec ziele na polu, ktore dzis jest, a jutro do pieca bedzie wrzucone, Bog tak przyodziewa, to czyz nie tym bardziej was, malej wiary? Nie troszczcie sie wiec zbytnio i nie mowcie: co bedziemy jesc? co bedziemy pic? czym bedziemy sie przyodziewac? Bo o to wszystko poganie zabiegaja. Przeciez Ojciec wasz niebieski wie, ze tego wszystkiego potrzebujecie. Starajcie sie naprzod o krolestwo /Boga/ i o Jego Sprawiedliwosc, a to wszystko bedzie wam dodane. Nie troszczcie sie wiec zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzien sam o siebie troszczyc sie bedzie. Dosyc ma dzien swojej biedy.</b><o:p></o:p></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Jak wiadomo, przesada nigdy nie jest wskazana. Stad bledna okazuje sie droga wiodaca nas przez doliny i wzgorza przesady. Jezus mowi: nie troszczcie sie zbytnio. I o tym 'zbytnio' zdajemy sie zapominac i albo sie nie troszczymy w ogole o nic, albo troska zajmuje nam cale serce. A przeciez Bog dal nam rozum po to, bysmy rozwijali siebie i powierzony nam swiat. Chcial, bysmy polegajac na Nim, byli tworczy i aktywni. Nie jest to rownoznaczne z goraczkowym zamartwianiem sie, z bieganiem bez celu, z maniakalnym wrecz pospiechem, jakby to w ogole moglo w czyms pomoc. Pan czuwa, co nie jest bynajmniej zacheta do popularnego dzisiaj zjawiska, okreslanego mianem 'tumiwisizmu'. Z blogoslawienstwem '+' ks. Adam</div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><b><br /></b></div>
Przepraszamy, komentowanie jest niedostępne.