Nowa moc
<div style="text-align: justify;"><span style="background-color: white;"><b>Po tym zas poznajemy, ze znamy Jezusa, jezeli zachowujemy Jego przykazania. Kto mowi: Znam Go, a nie zachowuje Jego przykazan, ten jest klamca i nie ma w nim prawdy. Kto zas zachowuje Jego nauke, w tym naprawde milosc Boza jest doskonala. Po tym wlasnie poznajemy, ze jestesmy w Nim. Kto twierdzi, ze w Nim trwa, powinien rowniez sam postepowac tak, jak On postepowal. Umilowani, nie pisze do was o nowym przykazaniu, ale o przykazaniu istniejacym od dawna, ktore mieliscie od samego poczatku; tym dawnym przykazaniem jest nauka, ktorascie slyszeli. A jednak pisze wam o nowym przykazaniu, ktore prawdziwe jest w Nim i w was, poniewaz ciemnosci ustepuja, a swieci juz prawdziwa swiatlosc. Kto twierdzi, ze zyje w swiatlosci, a nienawidzi brata swego, dotad jeszcze jest w ciemnosci. Kto miluje swego brata, ten trwa w swiatlosci i nie moze sie potknac. Kto zas swojego brata nienawidzi, zyje w ciemnosci i dziala w ciemnosci, i nie wie, dokad dazy, poniewaz ciemnosci dotknely slepota jego oczy.</b></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="background-color: white;">Papierkiem lakmusowym zywotnosci naszej wiezi z Panem jest zycie wedlug przykazan, zachowanie ich. I zeby bylo jasne - nie chodzi tu o perfekcyjne, aptekarskie odmierzenie swojego zycia przykazaniami, ale o zycie w milosci. Kto kocha, ten wypelnia nauke Pana. Na tym polega nowosc Chrystusa. Jesli w ogole mozemy mowic o zyciu wedlug przykazan, to dlatego ze Jezus pierwszy nas umilowal, a Jego milosc daje moc do nowego zycia. I nie ma sensu sie zastanawiac, jak, a kiedy, a przeciez wiem, jak to sie skonczy, itd., bo dla Pana nie ma nic niemozliwego '+' ks. Adam</span></div>
Przepraszamy, komentowanie jest niedostępne.