Wspólnota "W mocy Ducha"

Norma Boga

<div style="text-align: justify;"><span style="background-color: white;"><b>Jezus udal sie do pewnego miasta, zwanego Nain; a szli z Nim Jego uczniowie i tlum wielki. Gdy zblizyl sie do bramy miejskiej, wlasnie wynoszono umarlego - jedynego syna matki, a ta byla wdowa. Towarzyszyl jej spory tlum z miasta. Na jej widok Pan uzalil sie nad nia i rzekl do niej: Nie placz! Potem przystapil, dotknal sie mar - a ci, ktorzy je niesli, staneli - i rzekl: Mlodziencze, tobie mowie wstan! Zmarly usiadl i zaczal mowic; i oddal go jego matce. A wszystkich ogarnal strach; wielbili Boga i mowili: Wielki prorok powstal wsrod nas, i Bog laskawie nawiedzil lud swoj. I rozeszla sie ta wiesc o Nim po calej Judei i po calej okolicznej krainie.</b></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="background-color: white;">Powyzszy fragment przypominal mi sie czesto na pogrzebach mlodych ludzi. Myslalem wtedy, troche ze smutkiem, troche z zalem, ze cud ten niestety jest historia. To prawda, ze cud wskrzeszenia nie jest norma w naszym swiecie, ale norma jest cudowne dzialanie Boga. I dzisiaj z cala stanowczoscia mozemy powiedziec, ze zyje wsrod nas Wielki Prorok, ze Bog nawiedza nas z niezmierna laskawoscia. Tak jest. A rownoczesnie mamy stanac ze swiadomoscia, ze Pan dziala, sam wybierajac czas. Dlatego czasem musimy poczekac, dlatego czasem nie dzieje sie tak, jak my chcemy, dlatego czasem wydaje nam sie, ze Pan o nas zapomnial. Ale On dziala '+' ks. Adam</span></div>

Przepraszamy, komentowanie jest niedostępne.

Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy.