Wspólnota "W mocy Ducha"

Noc

<div style="text-align: justify;"><b>Jezus w czasie wieczerzy z uczniami swoimi doznal glebokiego wzruszenia i tak oswiadczyl: Zaprawde, zaprawde, powiadam wam: Jeden z was Mnie zdradzi. Spogladali uczniowie jeden na drugiego niepewni, o kim mowi. Jeden z uczniow Jego - ten, ktorego Jezus milowal - spoczywal na Jego piersi. Jemu to dal znak Szymon Piotr i rzekl do niego: Kto to jest? O kim mowi? Ten oparl sie zaraz na piersi Jezusa i rzekl do Niego: Panie, kto to jest? Jezus odparl: To ten, dla ktorego umaczam kawalek /chleba/, i podam mu Umoczywszy wiec kawalek /chleba/, wzial i podal Judaszowi, synowi Szymona Iskarioty A po spozyciu kawalka /chleba/ wszedl w niego szatan. Jezus zas rzekl do niego: Co chcesz czynic, czyn predzej. Nikt jednak z biesiadnikow nie rozumial, dlaczego mu to powiedzial. Poniewaz Judasz mial piecze nad trzosem, niektorzy sadzili, ze Jezus powiedzial do niego: Zakup, czego nam potrzeba na swieto, albo zeby dal cos ubogim. A on po spozyciu kawalka /chleba/ zaraz wyszedl. A byla noc.&nbsp;</b></div><div style="text-align: justify;">Wstrzasajace jest to jedno, krotkie zdanie: a byla noc. Warto pomyslec o tych wszystkich, naszych nocach, kiedy jasnosc serca zdawala sie gasnac. Jezus do konca walczy o czlowieka, nie przekresla go nigdy, ale tez do konca szanuje jego wolnosc. W nocy Judasza mozna po czesci odnalezc siebie, bo ktoz z nas jest bez grzechu? Nie chodzi tu jednak o to, by z energia walic sie w piersi, chodzi o to, by miec swiadomosc, ze tu na ziemi owa noc probuje nami zawladnac, choc sama dobrze wie, ze jej czas bezpowrotnie mija '+' ks. Adam<b> </b></div>

Przepraszamy, komentowanie jest niedostępne.

Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy.