Naprawdę wolny

<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-3TpFVsTEeDQ/VN0E3YO1mFI/AAAAAAAAAcw/UfacnFjtKUIFSLx68xmu8j9wkK6XORIugCKgB/s1600/DSCN0156.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://4.bp.blogspot.com/-3TpFVsTEeDQ/VN0E3YO1mFI/AAAAAAAAAcw/UfacnFjtKUIFSLx68xmu8j9wkK6XORIugCKgB/s200/DSCN0156.JPG" width="200" /></a></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><b>Slowa Jeremiasza, syna Chilkiasza, z rodu kaplanskiego, ktory byl w Anatot, w ziemi Beniamina. Pan skierowal do mnie nastepujace slowo: Zanim uksztaltowalem cie w lonie matki, znalem cie, nim przyszedles na swiat, poswiecilem cie, prorokiem dla narodow ustanowilem cie. I rzeklem: Ach, Panie Boze, przeciez nie umiem mowic, bo jestem mlodziencem! Pan zas odpowiedzial mi: Nie mow: Jestem mlodziencem, gdyz pojdziesz, do kogokolwiek cie posle, i bedziesz mowil, cokolwiek tobie polece. Nie lekaj sie ich, bo jestem z toba, by cie chronic - wyrocznia Pana. I wyciagnawszy reke, dotknal Pan moich ust i rzekl mi: Oto klade moje slowa w twoje usta. Spojrz, daje ci dzisiaj wladze nad narodami i nad krolestwami, bys wyrywal i obalal, bys niszczyl i burzyl, bys budowal i sadzil.</b><o:p></o:p></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Chodz wezwanie Boga ma charakter rozkazu: pojdziesz, bedziesz mowil, to jednak Pan nie niszczy wolnosci czlowieka. Jeremiasz mogl przyjac powolanie, ale rownie dobrze mogl je odrzucic. Oddal jednak swoja wolnosc Bogu, mowiac: uwiodles mnie Panie, a ja pozwolilem sie uwiesc. I od tej chwili wypelnial wszystko, co bylo zgodne z wola Najwyzszego. Kiedy Ty decydujesz sie na to, by sluzyc Panu w swoim zyciu, tez jestes wolny, wiec staraj sie niczego nie 'musiec'. Jesli cos robisz, to spraw, bys tego chcial, tak jak chce Bog. To niezmiernie wazne, bys nie wzrastal w pokoleniu niewolnikow, ale bys poczul, ze naprawde jestes wolny '+' ks. Adam</div>