Moja kochana bieda
<div style="margin-left: 5px; margin-right: 5px; text-align: justify;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-eVyh0TRmj5o/VnRU8SuHBgI/AAAAAAAABF8/q9DhFZb3l38/s1600/WP_20150719_028.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="200" src="http://3.bp.blogspot.com/-eVyh0TRmj5o/VnRU8SuHBgI/AAAAAAAABF8/q9DhFZb3l38/s200/WP_20150719_028.jpg" width="112" /></a><b>Za czasow Heroda, krola Judei, zyl pewien kaplan, imieniem Zachariasz, z oddzialu Abiasza. Mial on zone z rodu Aarona, a na imie bylo jej Elzbieta. Oboje byli sprawiedliwi wobec Boga i postepowali nienagannie wedlug wszystkich przykazan i przepisow Panskich. Nie mieli jednak dziecka, poniewaz Elzbieta byla nieplodna; oboje zas byli juz posunieci w latach. Kiedy w wyznaczonej dla swego oddzialu kolei pelnil sluzbe kaplanska przed Bogiem, jemu zgodnie ze zwyczajem kaplanskim przypadl los, zeby wejsc do przybytku Panskiego i zlozyc ofiare kadzenia. A caly lud modlil sie na zewnatrz w czasie kadzenia. Naraz ukazal mu sie aniol Panski, stojacy po prawej stronie oltarza kadzenia. Przerazil sie na ten widok Zachariasz i strach padl na niego. Lecz aniol rzekl do niego: Nie boj sie Zachariasz! Twoja prosba zostala wysluchana: zona twoja Elzbieta urodzi ci syna, ktoremu nadasz imie Jan. Bedzie to dla ciebie radosc i wesele; i wielu z jego narodzenia cieszyc sie bedzie. Bedzie bowiem wielki w oczach Pana; wina i sycery pic nie bedzie i juz w lonie matki napelniony bedzie Duchem Swietym. Wielu sposrod synow Izraela nawroci do Pana, Boga ich; on sam pojdzie przed Nim w duchu i mocy Eliasza, zeby serca ojcow naklonic ku dzieciom, a nieposlusznych - do usposobienia sprawiedliwych, by przygotowac Panu lud doskonaly. Na to rzekl Zachariasz do aniola: Po czym to poznam? Bo ja jestem juz stary i moja zona jest w podeszlym wieku. Odpowiedzial mu aniol: Ja jestem Gabriel, ktory stoje przed Bogiem. A zostalem poslany, aby mowic z toba i oznajmic ci te wiesc radosna. A oto bedziesz niemy i nie bedziesz mogl mowic az do dnia, w ktorym sie to stanie, bo nie uwierzyles moim slowom, ktore sie spelnia w swoim czasie. Lud tymczasem czekal na Zachariasza i dziwil sie, ze tak dlugo zatrzymuje sie w przybytku. Kiedy wyszedl, nie mogl do nich mowic, i zrozumieli, ze mial widzenie w przybytku. On zas dawal im znaki i pozostal niemy. A gdy uplynely dni jego poslugi kaplanskiej, powrocil do swego domu. Potem zona jego, Elzbieta, poczela i pozostawala w ukryciu przez piec miesiecy. Tak uczynil mi Pan - mowila - wowczas, kiedy wejrzal laskawie i zdjal ze mnie hanbe w oczach ludzi.</b></div><div style="margin-left: 5px; margin-right: 5px; text-align: justify;">Zapowiedz wielki dziel Boga nie zawsze spotyka sie z radosnym odzewem. A to dlatego, ze jako ludzie wciaz budujemy wlasne zamki. Mozna wierzyc w Boga, mozna latami zanosic do Niego gorace modlitwy, a podswiadomie w ogole nie chciec zmiany. Bo zmiana wiaze sie z porzuceniem starych przyzwyczajen, jak to zmiana. Wiem, iz moze to zabrzmiec okrutnie, ale czasem nie chcemy, zeby bylo dobrze, bo moglibysmy poznac zbyt bolesna prawde. Cierpienie, problemy, trudnosci - choc sa tak obciazajace i destrukcyjne - stanowia idealna wymowke dla naszej bylejakosci. Co by sie to nie zdarzylo, gdyby nie ... i tu cala lista wymowek. A tak, mamy usprawiedliwienie i dalej mozemy narzekac i jeczec, ze zycie tak bolesnie nas doswiadcza, a Pan chyba o nas zapomnial '+' ks. Adam</div><div style="margin-left: 5px; margin-right: 5px; text-align: justify;"><br /></div><div style="margin-left: 5px; margin-right: 5px; text-align: justify;">P.S. Odmow koronke za tych, ktorzy dopuscili sie grzechu aborcji. Ofiaruj drobne umartwienie. W przyszlym roku kanonizacja bl. M. Teresy z Kalkuty :)</div><div style="margin-left: 5px; margin-right: 5px;"><br /></div>
Przepraszamy, komentowanie jest niedostępne.