Korzyści żniwa
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-ABwe5VbVFDU/VEF5mkKw2mI/AAAAAAAAAS4/YVG6mQVxVOo/s1600/DSC04815.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-ABwe5VbVFDU/VEF5mkKw2mI/AAAAAAAAAS4/YVG6mQVxVOo/s1600/DSC04815.JPG" height="200" width="150" /></a></div><div style="text-align: justify;"><span style="background-color: white;"><b>Nastepnie wyznaczyl jeszcze innych siedemdziesieciu dwoch i wyslal ich po dwoch przed soba do kazdego miasta i miejscowosci, dokad sam przyjsc zamierzal. Powiedzial tez do nich: zniwo wprawdzie wielkie, ale robotnikow malo; proscie wiec Pana zniwa, zeby wyprawil robotnikow na swoje zniwo. Idzcie, oto was posylam jak owce miedzy wilki. Nie noscie z soba trzosa ani torby, ani sandalow; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie!</b></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="background-color: white;">Pan sam troszczy sie o wszystko, ale chce, bysmy my takze mieli udzial w Jego dziele, bysmy poczuli sie wspolnota. Zniwo jest trudnym zajeciem, czesto po prostu niebezpiecznym, tym bardziej, ze czas jest bliski. Ale zniwo to, jako dzielenie sie wiara, jest tez bardzo prosta droga duchowego wzrostu. Ilu osobistych trudnosci moglibysmy uniknac, angazujac sie w zniwo Pana? A tak, ani sami nie mamy lepiej, ani nie pomagamy innym. Czas jest naprawde bliski '+' ks. Adam</span></div>
Przepraszamy, komentowanie jest niedostępne.