Czynem i prawdą
<div style="text-align: justify;"><span style="background-color: white;"><b>Najmilsi: Taka jest wola Boza, ktora objawiono nam od poczatku, abysmy sie wzajemnie milowali Nie tak, jak Kain, ktory pochodzil od Zlego i zabil swego brata. A dlaczego go zabil? Poniewaz czyny jego byly zle, brata zas sprawiedliwe. Nie dziwcie sie, bracia, jesli swiat was nienawidzi. My wiemy, ze przeszlismy ze smierci do zycia, bo milujemy braci, kto zas nie miluje, trwa w smierci. Kazdy, kto nienawidzi swego brata, jest zabojca, a wiecie, ze zaden zabojca nie nosi w sobie zycia wiecznego. Po tym poznalismy milosc, ze On oddal za nas zycie swoje. My takze winnismy oddac zycie za braci. Jesliby ktos posiadal majetnosc tego swiata i widzial, ze brat jego cierpi niedostatek, a zamknal przed nim swe serce, jak moze trwac w nim milosc Boga? Dzieci, nie milujmy slowem i jezykiem, ale czynem i prawda!</b></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="background-color: white;">W ujeciu sw. Jana oddawanie zycia za barci nie jest jednorazowym aktem, ale bardziej trudem ofiarowania kazdego dnia. Kochac czynem i prawda znaczy podjac wysilek schowania sie na drugi plan dla dobra drugiego czlowieka. Sw. Jan Pawel II nazwal to bialym meczenstwem. Bo istotnie jest to swoiste meczenstwo, by w cichosci poswiecac swoje zycie, zwlaszcza te sfery, w ktorych daje o sobie znac milosc wlasna. Ale wlasnie takie meczenstwo jest antidotum na zlo '+' ks. Adam</span></div>
Przepraszamy, komentowanie jest niedostępne.