Ciężar wolności
<div style="text-align: justify;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-W5sOFF3mJV4/VBR4qqy8nxI/AAAAAAAAAO8/vtMzLBoWyfk7bb-7aHe7HUucHVZSO2XBgCKgB/s1600/DSCN0156.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://1.bp.blogspot.com/-W5sOFF3mJV4/VBR4qqy8nxI/AAAAAAAAAO8/vtMzLBoWyfk7bb-7aHe7HUucHVZSO2XBgCKgB/s200/DSCN0156.JPG" width="200" /></a><span style="background-color: white;"><b>(J 17,11b-19) </b>Czyzby jezusowa ochrona nie byla skuteczna, skoro zginal syn zatracenia? Czy Pan mogl ochronic Judasza przed dramatem zdrady? Mogl, bo jest Bogiem. Ale ile wtedy znaczylaby wolnosc, ile znaczylaby milosc? Bog placze nad nieszczesciem czlowieka, zwlaszcza gdy on sam sie w nie wpedza. Ale czy mozna kogos zmusic do milosci? Mozna kochac i czekac, ze ktos odpowie na te milosc. Ciezka jest droga Milosci. Choc sama plonie z tesknoty, czesto musi zadowolic sie byle ochlapem chlodu. Milosc cierpliwa jest i dlatego czeka. I dlatego Jezus modli sie za swoje owce, choc nie wszystkie to doceniaja, nie wszystkie na to odpowiedza, nie wszystkie sie uciesza. Cena milosci. Cena wolnosci '+' ks. Adam</span></div>
Przepraszamy, komentowanie jest niedostępne.