Chodzi o miłość
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-Kr32Fg5WDFY/V_Pv8_uzIrI/AAAAAAAABwI/zK7JcTEWuq09OCHfjbVU_9p8DhPAdzvPQCLcB/s1600/DSCN2057.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://1.bp.blogspot.com/-Kr32Fg5WDFY/V_Pv8_uzIrI/AAAAAAAABwI/zK7JcTEWuq09OCHfjbVU_9p8DhPAdzvPQCLcB/s200/DSCN2057.JPG" width="200" /></a></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><b>Gdy Jezus przebywal w jakims miejscu na modlitwie i skonczyl ja, rzekl jeden z uczniow do Niego: Panie, naucz nas sie modlic, jak i Jan nauczyl swoich uczniow. A On rzekl do nich: Kiedy sie modlicie, mowcie: Ojcze, niech sie swieci Twoje imie; niech przyjdzie Twoje krolestwo! Naszego chleba powszedniego dawaj nam na kazdy dzien i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy kazdemu, kto nam zawinil; i nie dopusc, bysmy ulegli pokusie.</b><o:p></o:p></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Zastanawiajace jest, co takiego uczniowie zobaczyli w Jezusie w czasie modlitwy, ze zapragneli modlic sie jak On. Juz po pierwszym slowie modlitwy Jezusa mozna stwierdzic, ze chodzi o milosc. Jezus nie tyle sie modlil, ile zanurzal sie w milosci Ojca. Katechizmowa definicja modlitwy okresla ja jako rozmowe i przebywanie z Bogiem. I wlasnie o to przebywanie chodzi. Kiedy mam swiadomosc trwania w swiatlosci Ojca, niewazne staja sie slowa, odczucia, czy emocje. Wazny jest Bog '+' ks. Adam</div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><b><br /></b></div>
Przepraszamy, komentowanie jest niedostępne.