Bogaty przed Bogiem
<div style="text-align: justify;"><span style="background-color: white;"><b>Ktos z tlumu rzekl do Jezusa: Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, zeby sie podzielil ze mna spadkiem. Lecz On mu odpowiedzial: Czlowieku, ktoz Mie ustanowil sedzia albo rozjemca nad wami? Powiedzial tez do nich: Uwazajcie i strzezcie sie wszelkiej chciwosci, bo nawet gdy ktos oplywa [we wszystko], zycie jego nie jest zalezne od jego mienia. I opowiedzial im przypowiesc: Pewnemu zamoznemu czlowiekowi dobrze obrodzilo pole. I rozwazal sam w sobie: Co tu poczac? Nie mam gdzie pomiescic moich zbiorow. I rzekl: Tak zrobie: zburze moje spichlerze, a pobuduje wieksze i tam zgromadze cale zboze i moje dobra. I powiem sobie: Masz wielkie zasoby dobr, na dlugie lata zlozone; odpoczywaj, jedz, pij i uzywaj! Lecz Bog rzekl do niego: Glupcze, jeszcze tej nocy zazadaja twojej duszy od ciebie; komu wiec przypadnie to, cos przygotowal? Tak dzieje sie z kazdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty przed Bogiem.</b></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="background-color: white;">Czy nie jest tak, ze dosyc szybko posilkujemy sie Pismem sw., gdy chcemy udowodnic swoja wyzszosc - racja po mojej stronie? Pismo mowi, ze korzeniem wszelkiego zla jest chciwosc. Chciwosc wiec rodzi w nas chec niby sprawiedliwosci, chec niby obrony prawdy, chec niby przestrzegania prawa. Glupcze, jeszcze tej nocy... Z czym tej nocy stane przed Panem? Co niose ze soba, co niose w sobie? Wczorajszy koncert byl niesamowita okazja, by przestawic siebie, by po raz kolejny odwrocic sie w strone Boga. Wszystko, co wazne to, by byc bogatym przed Bogiem '+' ks. Adam</span></div>
Przepraszamy, komentowanie jest niedostępne.